Źródło zdjęcia: https://www.biblia.info.pl/blog/zacheusz/
Dzisiejsze Słowo Boże, które ma moc przemieniać jest nam dane nie bez powodu ale przychodzi aby obalić pewne kłamstwo w moim i Twoim życiu. Do tego kłamstwa przekonuje nas diabeł. Kłamstwo jego polega na tym że Bóg Cię nie kocha, że jest zazdrosny, że nie chce żebyś był szczęśliwy. I z powodu tego kłamstwa cierpi świat i dzieją się grzechy w moim i Twoim życiu. Aby skłonić Cię do grzechu diabeł musi obalić w Tobie prawdę o Bożej miłości i pokazać Ci że Bóg Cię nie kocha. Ale Bóg taki nie jest.
W pierwszym czytaniu możemy przeczytać takie słowa: „Miłujesz bowiem wszystkie byty, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie ukształtowałbyś tego.” (Mdr 11,22)
Jeśli dziś korzystasz z sakramentów, z praktyk religijnych to znaczy, że wszystkie Twoje grzechy nie spowodowały tego że Bóg się Tobą brzydzi! Bóg rozumie Ciebie, Bóg Ciebie kocha. I to jest Bóg Miłosierny. On nie boi się Twoich grzechów, chce ubrudzić swoje ręce Twoim grzechem, aby dotykając Ciebie pomógł Ci się podnieść.
Zacheusz usłyszał od Jezusa, że chce Jezus się z nim spotkać. Chce dać mu zasmakować swojej miłości. Jezus chce mu uświadomić, że nie przez kombinowanie dojdzie do pełni życia, ale przez to że Jezus go zna, Jezus pragnie jego dobra!
Jezus jest wystarczającą wielką miłością, aby dotykać wszystkich tych, którzy chcą, pragnie wejść do Twojego domu, aby Cię uczynić nowym stworzeniem.