W rysach matki rozpoznajemy największe podobieństwo do jej dzieci. Jeżeli więc chcemy poznać Syna, musimy przyglądać się Matce. Matka prowadzi do Syna!
Potrzeba naszemu Narodowi, aby rozkochał się w ideale Maryi! Nie wystarczy patrzeć w Jej czyste Oblicze, choćby zranione, ale trzeba w Jej oczach wyczytać wszystko, co potrzebne jest dla odnowy życia narodowego. Mam na to mnóstwo dowodów, że właśnie Matka Chrystusowa jest Zwiastunką mocy Ojca, który miłuje swoje dzieci, wierzące Jego Synowi w Polsce.
Z woli Stwórcy Maryja jest początkiem lepszego świata. Tak chciał Bóg ustawiając przed ludźmi postać Służebnicy Pańskiej. (…) Dlatego wszystko, co ma się rzetelnie narodzić w Kościele Bożym, musi powstać przez przyczynę i przy najbliższym, czujnym udziale Służebnicy Pańskiej.
Rzecz znamienna, że wszelkie szlaki cywilizacyjne Polski są jednocześnie drogami, którymi kroczyła nieodłączna cześć i chwała Maryi (…) a Pan przez Maryję tylekroć zawstydził nieprzyjaciół naszych! (…) Nie własną mocą zwyciężali królowie i hetmani nasi, ale mocą Boga, który wzbudził w ich serca żywą cześć do Maryi.
Byliśmy świadkami wielkiego zespolenia Narodu: Maryja umacniała Polskę, wiążąc serca wszystkich swą miłością. (…) Maryja stała się chwałą naszego Jeruzalem, radością Izraela, chlubą ludu swego. Naród nasz, wsparty o Wieżę Dawidową, oparł się sztormom hitleryzmu i pogaństwa. Wiele krwi wylaliśmy, wiele ofiar złożyliśmy, wiele poniewierek, upokorzeń i zniewag znieśliśmy. A jednak nie złamaliśmy się! Powstaliśmy i oto żyjemy!
Dziś serca polskie obległy stolicę Maryi i zdobywają Jej serce. Prawdziwie godną, sprawiedliwą, słuszną i zbawienną jest rzeczą tu stanąć, by dziękować, by prosić, by ofiarować Serce Maryi serce Narodu.
Kard.Stefan Wyszyński