Źródło zdjęcia: https://stacja7.pl

 

Przypowieść przedstawia faryzeusza i celnika, którzy udają się do Świątyni, aby się modlić. Pierwszy zwraca się do Boga przechwalając się swoimi zasługami; drugi czuje się niegodny, by choćby wejść do sanktuarium.

Ale Bóg nie słucha modlitwy pierwszego, czyli pysznych, natomiast wysłuchuje modlitwy pokornych.

Nie ma prawdziwej modlitwy bez ducha pokory. To właśnie modlitwa prowadzi nas do zanoszenia prośby, do modlitwy.

Nauka Ewangelii jest jasna: zawsze trzeba się modlić, nawet gdy wszystko wydaje się próżne, gdy Bóg wydaje się nam głuchy i niemy, a nam się zdaje, że marnujemy czas. Nawet jeśli niebo jest przysłonięte, chrześcijanin nie przestaje się modlić. Jego modlitwa łączy się z wiarą.

(papież  Franciszek)

Zostaw swój komentarz

Proszę wpisać swoje imię.
Wprowadź komentarz.