„Miłujcie waszych nieprzyjaciół…” Niewątpliwie każdy z nas stwierdzi, że te wskazania Chrystusa są bardzo trudne, ale są do wykonania. Wystarczy odrobina dobroci naszego serca, a wszystko stanie się proste. Miłować przecież mamy każdego. Miłować po chrześcijańsku, znaczy tyle, aby być dla drugiego sprawiedliwym i jeszcze coś od siebie dołożyć. Mówiąc praktycznym językiem, już sam fakt, że nie będzie w moim sercu nienawiści do mojego nieprzyjaciela, będzie znakiem mojej miłości. Gdyż w imię sprawiedliwości powinienem go też nienawidzić. A ja tak nie chcę czynić. Jeśli przyjdzie do mnie i o coś poprosi, to odpowiem pozytywnie na jego prośbę. Nie zamknę przed nim drzwi swego domu, ani drzwi mego serca.

 

ks.Marek Porczyński COr

Zostaw swój komentarz

Proszę wpisać swoje imię.
Wprowadź komentarz.