Jezus przychodzi nie w porę, za późno. Umiera Jego przyjaciel – Łazarz, brat Marii i Marty z Betanii. Nie kryjąc ludzkich odruchów płaczu Jezus ubolewa nad jego śmiercią.
Dokonując na oczach uczniów i zebranego tłumu cudu wskrzeszenia, Chrystus okazuje swoje Boskie posłannictwo, dlatego „wielu, którzy tam byli, uwierzyło w Niego”. I my wierzymy w Jezusową moc, bowiem odtąd już nie ma takiego grobu, z którego nie moglibyśmy powstać.
Warto otworzyć się na tę łaskę zwłaszcza teraz, kiedy tak blisko poranek Wielkiejnocy. Poprzez spowiedź, przyjętą Komunię świętą i modlitwę, daję pole do działania łasce, która dopomaga mi w codziennym kroczeniu drogami wiary. Przygotujmy nasze serca i razem z Chrystusem opuśćmy grób grzechu czerpiąc z życia pełnymi garściami.