Łk 24, 13-35

 

– Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało – mówi Jezusowi smutny Kleofas.
– Cóż takiego? – pyta Jezus.

Jezus, który jako jedyny wie, co naprawdę się tam stało.
Nikt lepiej nie wie, niż On.
A mimo tego pyta – i pozwala uczniom opowiedzieć o ich smutku. O tym, co myślą i czują.

I z nami robi dokładnie tak samo.
Kiedy jesteśmy w kryzysie, nie wiemy, co ze sobą zrobić i idziemy gdzieś, żeby nie siedzieć w miejscu – przyłącza się do nas w drodze i pyta, co się dzieje w naszym życiu.
Pyta, chociaż wie to najlepiej.
Cierpliwie słucha, a potem wszystko po kolei nam wyjaśnia.

Ale to się dzieje wtedy, kiedy chcemy z Nim rozmawiać.
Kiedy zapraszamy Go, żeby nie szedł dalej, tylko z nami został.
Kiedy chcemy Jego obecności.

Zostaw swój komentarz

Proszę wpisać swoje imię.
Wprowadź komentarz.