Maryja działa przez swoje ludzkie macierzyństwo, aby Serce Boże, wrażliwe dotąd na sposób Boży, uwrażliwić na sposób ludzki, aby Sercu Słowa Przedwiecznego nadać wrażliwość serca Jezusa Chrystusa. Przez żłóbek, Nazaret i trudy życia publicznego Chrystus idzie, aby pełnić wolę Ojca – na Golgotę. Maryja nie pozostanie na boku. Wychodzi więc na te drogi i niejako je uprzedza, skłaniając Serce Syna swego, Boga-Człowieka, aby działało na rzecz ludzi.
W przewidywalny sposób okazuje się to w Kanie Galilejskiej. Bóg ma swoje czasy i godziny, a jednak przyspiesza swe działanie za przyczyną Maryi, która zauważa niepokój ludzi i mówi Synowi: Wina nie mają. Maryja znając Jezusa, którego nosiła w swoim łonie, wie co On uczyni, jak zareaguje, aby niepokój ludzi był załagodzony.
(bł. Kard. S. Wyszyński)