Drodzy bracia i siostry, spotykamy się w przeddzień odpustu Matki Bożej Miłosierdzia. Maryja zaprasza każdego z uczniów Jezusa do tego żeby uczył się patrzeć na swoje życie oczami wiary. Dlaczego to jest tak ważne? Dlatego, że podczas chrztu każdy z nas został zanurzony w śmierci i w zmartwychwstaniu Chrystusa, a to oznacza, że historia Jezusa będzie się odtwarzała w naszym życiu. Każdy z nas musi przejść to samo, co Chrystus przeszedł na ziemi. Żeby nie załamać się tym wszystkim potrzebne nam są oczy wiary, aby zobaczyć wydarzenia naszego życia w historii Jezusa i zobaczyć, że to wszystko ma sens. Maryja, mając doświadczenie spotkania z Bogiem od początku wydarzeń zbawczych, wszystko przyjmowała z wiarą. Nie było wątpliwości, czy to ma sens, czy tak wypada, tylko wchodziła w Słowo. Rozważała w sercu, co miałoby to znaczyć w jej życiu. Słowo Boże przychodzi dzisiaj do nas z konkretnym zaproszeniem, żebyśmy spojrzeli na swoje życie poprzez przypowieść o talentach. Chciałem zaprosić do tego żebyśmy spojrzeli na nią w kontekście małżeństwa. Do tego, co Bóg powołał, bo napisane jest: królestwo niebieskie jest wśród was, czyli gdzie? Tam, gdzie jest miłość. Takim miejscem miłości powinno być małżeństwo i teraz spróbujmy przyjrzeć się tej tajemnicy. Prawdopodobnie wszyscy jesteśmy powołani do małżeństwa.
I większość z Was jest w małżeństwie. 30, 25, 6, 7 lat temu tu przed ołtarzem symbolicznie, przed Bogiem zawarliście sakrament małżeństwa. Ten sakrament małżeństwa sprawia, że ruszyliście w pewną podróż, podróż, w której będziecie się uczyć miłości, która jest drogą oddawania życia za drugiego człowieka tak, jak Jezus Chrystus oddał życie za drugiego człowieka by się zbawił.
z homilii o. Paulina głoszonej w wigilię Odpustu Matki Bożej Ostrobramskiej 15 listopada 2020 r.